Karmelizowane brzoskwinie z dresingiem bazyliowo-cytrynowym

2-3 brzoskwinie
2-3 łyżki masła
2 łyżki brązowego cukru
2-3 łyżki koniaku lub likieru owocowego
300 g kremowego labneh
spora garść migdałów
świeża bazylia grecka do dekoracji 

DRESSING BAZYLIOWO-CYTRYNOWY
garść świeżej bazylii
spora szczypta soli morskiej
3-4 łyżki oliwy z oliwek
3-4 łyżki soku z cytryny
łyżka miodu 

Migdały wrzucamy na dobrze rozgrzaną patelnię i podsmażamy kilka minut, często potrząsając patelnią. Migdały powinny się przyrumienić i intensywnie pachnieć. Studzimy i siekamy na mniejsze kawałki. 

Dressing: wszystkie składniki przekładamy do moździerza i ucieramy do momentu połączenia się w gładki sos. Konsystencja dressingu zależy od was, bazylia może być zupełnie roztarta na kremowy sos, a można zostawić kawałki, aby były wyczuwalne podczas jedzenia. 

Na patelni rozpuszczamy masło. Gy się dobrze rozgrzeje, dorzucamy cukier i mieszamy. Wrzucamy pokrojone na większe kawałki brzoskwinie. Podsmażamy z dwóch stron kilka minut, aż zaczną się rumienić, mięknąć i intensywnie pachnieć. 

Na koniec wlewamy koniak i mieszając podsmażamy jeszcze około minuty, aż alkohol odparuje, pozostawiając tylko swój smak. 

Na talerzu rozsmarowujemy labneh, na nim układamy karmelizowane brzoskwinie, posypujemy prażonymi posiekanymi migdałami i obficie polewamy dressingiem bazyliowo-cytrynowym. Dekorujemy poszarpaną, świeżą bazylią grecką. 

Smacznego!