Galette des rois z migdałami i zestem z pomarańczy 

2 płaty ciasta francuskiego
90 g miękkiego masła
100 g cukru pudru
150 g mielonych migdałów
1 jajko
łyżeczka pasty waniliowej lub ekstraktu waniliowego
zest z całej pomarańczy
szczyt soli 

DO POSMAROWANIA 

żółtko 

łyżeczka wody 

Masło miksujemy lub ucieramy z cukrem pudrem na puszystą, jasną masę. Dodajemy do niej migdały, jajko, pastę waniliową, zest z pomarańczy i szczyptę soli. Całość mieszamy do momentu połączenia się składników. 

Z jednego płata ciasta francuskiego wycinamy okrąg o średnicy ok. 25 cm (np. obrysowując nożem od dużego talerza), następnie z drugiego płata wycinamy okrąg o 1 cm większy z każdej strony. Większy płat będzie wierzchem ciasta, musi więc przykryć nadzienie.

(Ciasto francuskie dobrze jest mocno schłodzić. Dzięki temu lepiej będzie się go wykrajało i nacinało). 

Na mniejszym okręgu ciasta układamy masę migdałową, pozostawiając ok. 1,5 cm wolny brzeg. Na górę kładziemy większy okrąg ciasta, delikatnie dociskając do masy i brzegu spodniego płata. Krawędź zlepiamy dociskając widelcem. 

W małej miseczce roztrzepujemy żółtko z wodą i smarujemy nim wierzch ciasta, pomijając zlepiony widelcem brzeg (dzięki temu podczas pieczenia ciasto w tym miejscu szybciej urośnie i zacznie się listkować). Wstawiamy ciasto na 10-15 minut do lodówki. Po tym czasie ciasto smarujemy drugi raz z wierzchu i ponownie wstawiamy do lodówki na 10-15 minut. 

Tak schłodzone wyciągamy z lodówki i za pomocą ostrego noża albo żyletki ozdabiamy, nacinając wierzch ciasta w kształtne listki. Dodatkowo w środku i po bokach cienkim patyczkiem robimy 4-6 dziurek na wierzchu ciasta, aby podczas pieczenia ułatwić odparowywanie farszu, i aby wierzch ciasta nie podniósł się zbytnio. Na koniec delikatnie możemy posmarować żółtkiem same brzegi ciasta. 

Wstawiamy na ok. 15 minut do piekarnika nagrzanego do 200 stopni C. Po tym czasie zmniejszamy temperaturę do 180 stopni C i pieczemy kolejne 15 minut. 

Smacznego!