Tiramisu z prażonymi pistacjami
składniki na 6 porcji
4 żółtka
100 g drobnego cukru
500 g serka mascarpone
4 łyżki pasty pistacjowej
ok. 250 ml mocnej kawy (zaparzonej w kawiarce lub kilka porcji espresso)
2 kieliszki alkoholu np. koniaku, whiskey albo rumu
ok. 250 g biszkoptów typu ladyfingers
spora garść pistacji
Żółtka ucieramy z cukrem na puszysty kogel mogel, do momentu aż cukier całkowicie się rozpuści. Najlepiej sprawdzić to, rozcierając odrobinę masy pomiędzy palcami. Ma być całkowicie gładka.
Żółtka powinny mocno zwiększyć objętość.
Następnie dodajemy serek mascarpone, pastę pistacjową i dokładnie mieszamy. Można to zrobić rózgą lub mikserem na najmniejszych obrotach, uważając aby masa się nie zwarzyła.
Zaparzoną kawę mieszamy z alkoholem.
Pistacje prażymy na suchej patelni na złoty kolor, studzimy i siekamy.
W szklanym naczyniu lub dużej misce o wmiarę płaskim spodzie rozsmarowujemy na dnie niewielką ilość kremu, na nim układamy biszkopty uprzednio zanurzane w kawie. Wystarczy dosłownie sekunda, przy dłuższym zamoczeniu biszkopty będą się rozpadały.
Na biszkopty wykładamy połowę kremu, posypujemy połową posiekanych pistacji, a następnie układamy drugą warstwę biszkoptów i resztę kremu.
Na koniec posypujemy pozostałymi pistacjami.
Wstawiamy do lodówki na 2-3 godziny.
Smacznego!
Komentarze