…czyli danie z odzysku

Od zawsze wyznaję zasadę, że w kuchni można wykorzystać wszystko. Czasem warto pokusić się o niebanalne połączenia i wykorzystać produkty, które wydają się już bezużyteczne (o ile oczywiście nie są zepsute, albo przeterminowane). Dodatkowo będzie to ukłon w stronę ekologicznego stylu życia i zasady „zero waste”. Tym razem z czerstwego pieczywa i makaronu powstał w kilkanaście minut obiad w stylu włoskim. Gwarantuję, że połączenie czosnku i chrzanu z masłem to trochę zaskakujący ideał. 

SKŁADNIKI
ok. 150 g makaronu (może być spaghetti, cortecce, penne albo każdy inny, który Wam został)
czerstwe pieczywo – bułka, bagietka, chleb
3-4 łyżki masła
2 łyżki chrzanu
ząbek czosnku 

DODATKOWO
ser – parmezan lub żółty
świeżo mielony pieprz 

PRZYGOTOWANIE 

Makaron gotujemy według przepisu na opakowaniu. W tym czasie miksujemy pieczywo w blenderze, aż rozpadnie się na grube okruchy. Na patelni roztapiamy masło, dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek i chrzan. Podsmażamy około minuty. Po tym czasie dodajemy pieczywo i podsmażamy kolejne kilka minut do momentu, aż będzie chrupiące i złociste. Z gotującego się makaronu odlewamy chochlę wody i odstawiamy na bok.

Szczypcami lub sitkiem przekładamy makaron na patelnię, stojącą na dużym ogniu, dolewamy chochlę wody i całość mieszamy. Na koniec dodajemy starty ser i doprawiamy świeżo mielonym pieprzem. 

Smacznego!