„Indyk na słodko, lin a’la flaczki, ciernik a’la łosoś, polędwica z ryby i… stryjek a’la przodek”
Ilekroć przygotowuję dania takie, jak dzisiejsze ciasto, zawsze przypomina mi się Madzia z „Czterdziestolatka” i jej sławetna mowa z odcinka „Rewizyta”.
Tego ciasta jogurtowego a’la sernik Karwowska na pewno by się nie powstydziła!
Co w nim specjalnego? W sumie nic. Jest delikatne, puszyste, ale nie nadmuchane, a do tego wszystkiego wygląda i smakuje jak sernik. Z tym małym wyjątkiem: nie jest tak sycące. Ma jeszcze jedną zaletę, przygotowuje się je w kilkanaście minut, a składniki są łatwe do kupienia. 

SKŁADNIKI
SPÓD
200 g herbatników
100 g roztopionego masła
2 łyżki cynamonu

MASA JOGURTOWA
800 g gęstego jogurtu greckiego
100 g cukru
2 cukry waniliowe
2 budynie (bez cukru)
1 łyżka koniaku
100 g oleju
5 jaj

PRZYGOTOWANIE
Ciasteczka miksujemy, a gdy będą dobrze rozkruszone wlewamy masło, dodajemy cynamon i raz jeszcze miksujemy.
Tak przygotowane ciasteczka wysypujemy na spód tortownicy wyłożonej papierem pergaminowym i delikatnie uklepujemy, aby powstał równy spód.
Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni C na 10 minut. Po tym czasie wyciągamy i odstawiamy do przestudzenia.
Żółtka ubijamy z cukrem na puszystą masę (powinny podwoić objętość, stać się prawie białe, i puszyste). Następnie dodajemy cukier waniliowy, budynie w proszku i alkohol. Delikatnie na najniższych obrotach raz jeszcze ubijamy, aby wszystko się połączyło.
Kolejno dodajemy jogurty i olej. Delikatnie miksujemy.
W osobnej misce ubijamy na sztywno białka, które następnie dodajemy do masy jogurtowej. Najlepiej zrobić to na trzy razy, aby masa nie wchłonęła od razu ubitych białek.
Masę jogurtową przelewamy do blachy z podpieczonym ciasteczkowym spodem. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 160 stopni, pieczemy ok. 70 minut. Po tym czasie zostawiamy ciasto w piekarniku do całkowitego ostygnięcia. Dekorujemy cukrem pudrem.

Smacznego!