Są ciasta które się nie nudzą i najpierw zaskoczą, a potem oczarują nawet tych, którzy na deser najchętniej jedzą kiszonego ogórka. Dzisiaj zaprezentuję wam jeden z takich wypieków. Miękkie, delikatne, bogate w czekoladę, a dodatkowo wzbogacone o krówki, to ciasto ma dwa życia. Podane na ciepło, zaraz po upieczeniu, jest ciągnące i rozpływające się w ustach. Wystudzone staje się miękkie w środku a chrupiące z zewnątrz. Moim zdaniem dzięki takiemu brownie można o wiele łatwiej przetrwać chłodne, zimne jesienne dni 😉 

SKŁADNIKI 

120 g masła
180 g gorzkiej czekolady
20 g kakao
3 jajka
180 g drobnego cukru
140 g mąki pszennej
350 g krówek (najlepiej takich, które można pokruszyć)
spora szczypta soli morskiej 

PRZYGOTOWANIE 

W garnku roztapiamy masło, a gdy stanie się płynne, dodajemy czekoladę i mieszamy do momentu, gdy się rozpuści. Ściągamy z ognia, dodajemy kakao i energicznie mieszamy, aby składniki się połączyły. Całość powinna być gładka i pozbawiona grudek. Czekoladową masę przelewamy do miski i miksujemy wraz z jajkami, dodawanymi po jednym. Następnie wsypujemy cukier i ponownie miksujemy. Na koniec przesiewamy mąkę i miksujemy ostatni raz, aż do całkowitego połączenia się masy. Czym krócej, tym lepiej dla konsystencji brownie. Masę przelewamy do blaszki (ok. 28×23 cm) wyłożonej papierem do pieczenia. Na wierzchu rozsypujemy pokruszone krówki, które delikatnie wciskamy w ciasto, a całość oprószamy solą morską. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 170 stopni C na 35 minut. 

Smacznego!