Co prawda na śniadanie z reguły piję kawę i wodę z cytryną (mówiłem już, że jestem śpiochem i z rana czas biegnie mi trzy razy szybciej niż innym?), to zdarza się, że przed wyjściem z domu chwytam w biegu też coś z kuchni, aby potem przekąsić to na spokojnie w pracy. I z reguły jest to coś słodkiego…
Takie babeczki są idealne właśnie na śniadanie w biegu. Przygotowane dzień wcześniej, będą idealnym dodatkiem do dżemu, miodu i kawy. A ponieważ banany są dosyć pożywne, takie danie idealnie zastąpi zwyczajowe kanapki!

SKŁADNIKI
200 g mąki razowej
100 g mąki pszennej
3 łyżeczki proszku do pieczenia
130 g masła
150 g cukru brązowego
4 jajka
2 duże banany
50 ml mleka
200 g gorzkiej czekolady
150 g posiekanych orzechów laskowych

PRZYGOTOWANIE
Mąkę razową mieszamy z mąką pszenną i proszkiem do pieczenia.
W drugiej misce miksujemy masło z cukrem, powinno stać się białe i puszyste. Następnie wbijamy po jednym jajku cały czas miksując. Dodajemy roztarte widelcem banany.
Przesypujemy mąkę do masy maślanej i mieszamy. Wlewamy mleko, wsypujemy posiekaną czekoladę i posiekane orzechy, raz jeszcze mieszamy, najlepiej drewnianą łyżką.
Ciasto przekładamy do foremek na babeczki wyłożone papilotkami. Ciasta możemy nałożyć do pełna, ponieważ babeczki nie rosną zbyt mocno.
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni C ok. 20 minut.

Z podanych proporcji wychodzi 18 babeczek.

Smacznego!