Delikatne pancakes na zsiadłym mleku
składniki na ok. 15 małych placuszków 

70 g masła
jajko
50 g cukru pudru
łyżeczka wanilii
180 ml zsiadłego mleka
50 ml mleka naturalnego albo napoju roślinnego
180 g mąki pszennej
2 łyżeczki proszku do pieczenia 

DO PODANIA

ok. 200 ml kwaśnej śmietany
łyżeczka cynamonu
3-4 łyżki miodu
spora garść ulubionych orzechów 

 

Masło roztapiamy i studzimy. 

Jajko, wystudzone masło, cukier puder, wanilię, zsiadłe mleko i naturalne mleko mieszamy, dosypujemy mąkę i proszek do pieczenia. 

Całość dokładnie miksujemy blenderem do połączenia się składników, masa powinna być dosyć gęsta. 

Odstawiamy na 10-15 minut. 

Rozgrzewamy patelnię i smażymy małe placuszki z dwóch stron na złoty kolor, nakładając niewielką ilość ciasta. Gdy na plackach zaczną pojawiać się puste pęcherzyki powierza, przerzucamy na drugą stronę. 

Kwaśną śmietanę mieszamy z cynamonem, wykładamy na talerz. Na śmietanie układamy usmażone placki. Całość polewamy miodem i posypujemy posiekanymi orzechami. 

Orzechy można wcześniej uprażyć na suchej patelni, aby stały się jeszcze bardziej chrupiące. 

Smacznego! 

Jajka po turecku – çilbir
składniki na 2 porcje 


400 g greckiego jogurtu
ząbek czosnku
łyżeczka soli morskiej
4 spore łyżki masła
łyżka oliwy z oliwek
łyżeczka płatków chili
1/2 łyżeczki słodkiej papryki
4 jajka
4 łyżeczki soku z cytryny 

DODATKOWO 

garść posiekanych świeżych ziół: tymianek, oregano, koperek
ulubione pieczywo 

Do jogurtu przeciskamy ząbek czosnku i dodajemy sól, całość mieszamy. Jeśli lubicie śniadania w całości na ciepło, jogurt możecie podgrzać na parze. Danie będzie równie smaczne, a jajko nie schłodzi się od razu po podaniu. 

Masło podgrzewamy na małym ogniu przez kilka minut, aż wytworzy się piana i zacznie brązowieć oraz pachnieć orzechami (uważając, aby go nie przypalić). Potrwa to kilka minut. Na koniec wsypujemy płatki chili i słodką paprykę oraz dolewamy oliwę z oliwek. 

W tym czasie w garnku gotujemy wodę. Jajka jedno po drugim wybijamy na małe sitko (np. do herbaty lub cukru pudru) ustawione w miseczce, tak aby nadmiar płynnego białka spłynął. Delikatnie przelewamy jajko do małej filiżanki lub kokilki i dodajemy łyżeczkę soku z cytryny. Tak postępujemy z każdym kolejnym. Gdy woda się zagotuje, zmniejszamy ogień na najmniejszy poziom, aby przestała bulgotać (jeśli nie macie takiej możliwości, wyłączcie ogień całkowicie) i delikatnie przelewamy do niej każde jajko – tak, aby opadło na dno, nie rozlało się i nie zaczęło ruszać pod wpływem gotowania. Po 2-3 minutach delikatnie wyciągamy łyżką cedzakową. 

Na talerz wykładamy po kilka łyżek jogurtu, na środku układamy jajko, posypujemy całość ziołami i polewamy gorącym masłem. Podajemy z ciepłym chrupiącym pieczywem. Można je wcześniej podpiec w tosterze, lub na gorącej suchej patelni. 

Smacznego! 

Kluseczki szpinakowe 

500 g mączystych ziemniaków
200 g szpinaku
200 g mąki pszennej
2-3 łyżki mąki ziemniaczanej

2 ząbki czosnku
1 jajko
szczypta soli

Szpinak myjemy i dusimy na patelni ok. 5 minut, aż zrobi się miękki, a woda odparuje. Następnie miksujemy go na gładką masę wraz z czosnkiem. 

Ugotowane w mundurkach, a potem wystudzone i obrane ziemniaki przeciskamy przez praskę. Dodajemy zmiksowany szpinak, jajko, mąkę pszenną i ziemniaczaną, szczyptę soli i całość dokładnie wyrabiamy. 

Ciasto po wyrobieniu jest dosyć elastyczne. Dzielimy je na cztery części i z każdej formujemy wałek, w razie potrzeby podsypując mąką. Każdy z nich kroimy ukośnie nożem na małe kawałki. 

Gotujemy w osolonej wodzie ok. 1 minuty od wypłynięcia.
Najlepiej smakują z pokrojonym w kostkę, przesmażonym boczkiem lub odrobiną gorącego palonego masła.

Smacznego!

Proziaki – ekspresowe bułeczki z patelni

składniki na ok 12 sztuk

500 g mąki
2 łyżeczki sody oczyszczonej
łyżeczka soli
jajko
330 ml kefiru albo maślanki 

Do dużej miski wsypujemy mąkę, dodajemy sodę, sól, wbijamy jajko i wlewamy kefir albo maślankę. Całość mieszamy (na początku najlepiej widelcem, tak jak przy robieniu makaronu, aby nie powstały grudki), do momentu zagniecenia ciasta. 

Gdy masa stanie się jednolita, przekładamy ją na podsypaną mąką stolnicę i jeszcze raz zagniatamy. Kiedy ciasto będzie w miarę gładkie, rozwałkowujemy je na grubość ok. 2 cm i wykrawamy placuszki szklanką lub okręgiem do ciasta (w moim przypadku o średnicy 8 cm). Smażymy na suchej patelni (najlepiej z nieprzywierającym dnem) po ok. 2–3 minuty z każdej strony. 

Na koniec smażenia przyciskamy proziaki palcem (ostrożnie, aby się nie oparzyć) i sprawdzamy, czy nie są miękkie w środku. 

 

Porada
Jeśli przygotowujecie domowy serek czy labneh, kefir lub maślankę możecie zastąpić serwatką, która zostanie po odsączeniu jogurtów. Pamiętajcie tylko, że jest ona bardziej rzadka od kefiru czy maślanki i należy albo wlać jej odrobinę mniej, albo dosypać więcej mąki.

Smacznego! 

Kruche galette z owocami
składniki na 6-8 porcji

180 g mąki pszennej + do podsypania blatu
100 g zimnego masła
120 g labneh (lub grecki jogurt odsączony z serwatki przez minimum 24 godziny)
2 łyżki cukru
łyżeczka soli
kilkanaście dojrzałych śliwek
1-2 nektaryny
1-2 brzoskwinie
30 g mielonych orzechów lub migdałów (jeśli nie przepadacie za bakaliami, możecie użyć bułki tartej lub kaszy manny)

3-4 łyżki brązowego cukru
jajko 

Mąkę pszenną, zimne i pokrojone na mniejsze kawałki masło, labneh, cukier i sól miksujemy w malakserze lub blenderze raczej krótko, gdyż masa nie musi być wyrobiona na gładko. Dzięki temu ciasto po upieczeniu będzie jeszcze bardziej kruche. Bowiem właśnie w takim „niedokładnym” wyrobieniu tkwi tajemnica jego chrupkości.  

Ciasto owijamy folią spożywczą i wstawiamy do lodówki na 2-3 godziny. Musi być mocno schłodzone. 

Na blat wykładamy papier pergaminowy, obsypujemy go mąką i rozwałkowujemy na nim ciasto na koło o średnicy około 35 cm. Posypujemy mielonymi orzechami lub migdałami, na których układamy pokrojone na mniejsze kawałki nektaryny, brzoskwinie i przekrojone na pół śliwki bez pestek. Pozostawiamy kilkucentymetrowy margines ciasta, który następnie zakładamy na owoce, delikatnie je przykrywając. 

Tak przygotowane galette wstawiamy do lodówki na około godzinę, lub do zamrażalnika na 20 minut. Czym mocniej będzie schłodzone, tym bardziej będzie kruche po upieczeniu, szczególnie kiedy używamy dojrzałych owoców, które puszczą sporo soku. 

Mocno schłodzone ciasto wyciągamy z lodówki i układamy na blasze. Jego brzegi smarujemy roztrzepanym jajkiem i całość posypujemy brązowym cukrem. 

Wstawiamy na 25 minut do piekarnika nagrzanego do 210 stopni C. Pieczemy do mocnego zarumienienia. 

Smacznego! 

ulubiony makaron

SOS CYTRYNOWY
zest z całej cytryny
sok z 1/2 cytryny
200 ml śmietanki 30%
3 ząbki czosnku
spora garść świeżej pietruszki
2-3 łyżki oliwy z oliwek
ok. 100 g parmezanu lub innego twardego sera np. granda padano albo pecorino
sól
świeżo zmielony pieprz

Czosnek, połowę świeżej pietruszki i sól ucieramy w moździerzu. Długość ucierania zależy od tego jak mocno rozdrobniony chcecie uzyskać czosnek, można tylko do momentu rozdrobnienia składników, albo do uzyskania gładkiej pasty pietruszkowej.

Na dużej patelni rozgrzewamy oliwę z oliwek, dodajemy pastę czosnkowo-pietruszkową i zest starty z całej cytryny. Chwilę podsmażamy na małym ogniu, cały czas mieszając, aby czosnek się nie przypalił. Wlewamy śmietankę, sok z 1/2 cytryny i dodajemy połowę startego sera, doprawiamy świeżo zmielonym pieprzem i solą. Mieszamy całość, aż wszystkie składniki się połączą.

W międzyczasie makaron gotujemy al dente w mocno osolonej wodzie. Dodajemy do sosu wraz z chochlą wody z gotowania makaronu. Dokładnie mieszamy, aż do momentu gdy sos stanie się kremowy i pokryje cały makaron. Podajemy z resztą startego sera i posiekaną pietruszką.

Makaron najlepiej smakuje podany od razu na ciepło. Sos szybko traci swoją kremową konsystencję. Jeśli robicie kilka rzeczy podczas podawania, albo planujecie odgrzewać sos, proponuję zachować dodatkową chochlę wody z gotującego się makaronu. Jej dodatek delikatnie rozrzedzi sos podczas delikatnego podgrzewania.

Smacznego!

Drożdżowy chleb portugalski 

700 g mąki pszennej typ 650
520 ml wody
10 g suszonych drożdży
15 g drobnej soli

Mąkę wsypujemy do dużej miski, wlewamy wodę i mieszamy do momentu połączenia się składników. Ciasto nie musi być idealnie wyrobione na gładko, najważniejsze, aby mąka wchłonęła całą wodę. Przykrywamy miskę i odstawiamy na około godzinę.

Po tym czasie dodajemy drożdże i sól i raz jeszcze wyrabiamy masę, tym razem zdecydowanie mocniej i dłużej. Ciasto powinno być jednolite, bez grudek i elastyczne. Powinno też odchodzić od ścianek miski. Dobrze wyrobione, przykrywamy i odstawiamy na około 2 godziny do mocnego wyrośnięcia i napuszenia.

Wyrośnięte ciasto przekładamy na blat lub stolnicę mocno obsypaną mąką. Rozciągamy na prostokąt, składamy z każdej strony do środka i całość jeszcze raz na pół, po czym ściskając od spodu, okrągłymi ruchami formujemy bochenek.

Tak przygotowany przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Nacinamy go od góry żyletką lub ostrym nożem w dwóch, trzech miejscach.

Wstawiamy na 20 minut do piekarnika nagrzanego do 250 stopni C (na którego dnie wcześniej ustawiamy blaszkę z wodą).

Po tym czasie zmniejszamy temperaturę do 200 stopni C i dopiekamy chleb przez kolejne 20 minut.

Wyciągamy i studzimy na kuchennej kratce.

Smacznego!

Pomidory z burratą, figami i oliwą z oliwek 

2-3 soczyste pomidory różnokolorowe – malinowy, ananasowy, bawole serce
3-4 świeże figi
burrata (kulka ok. 125 g)
kawałek twardego sera typu parmezan lub pecorino
3-4 łyżki oliwy z oliwek
2-3 łyżki kremu na bazie octu balsamicznego
sól morska w płatkach 

Burratę wyjmujemy przed podaniem z lodówki, pozostawiając ją w zamkniętym opakowaniu, aby nabrała temperatury pokojowej. Dzięki temu będzie bardziej kremowa oraz odda pełnię smaku. 

Pomidory kroimy na różne sposoby, w duże plastry, ćwiartki albo sporą kostkę. Układamy na talerzu. 

Figi kroimy w ćwiartki i rozmieszczamy na pomidorach. Na środku kładziemy burratę. Otwieramy ją nożem lub palcami, aby delikatnie się rozpłynęła na resztę składników.

Całość posypujemy płatkami twardego sera (najlepiej skroić go za pomocą obieraczki do warzyw, dzięki temu płatki będą idealnie cienkie) i skrapiamy oliwą z oliwek oraz i kremem balsamicznym.
Na koniec rozsypujemy na wierzch sól w płatkach. 

Podajemy z ulubionym pieczywem. 

Smacznego! 

 

 

Zupa kurkowa ze śmietaną i koperkiem 

2 łyżki oliwy z oliwek
łyżka masła
cebula
czosnek
duża pietruszka
duża marchewka
2-3 ziemniaki
ok. 300 g kurek
ok. 1 l bulionu lub rosołu
200 ml kwaśnej śmietany 18%
spory pęczek koperku
sól
świeżo zmielony pieprz
świeżo zmielona kozieradka

Cebulę kroimy w piórka, czosnek siekamy na drobne plasterki lub przeciskamy przez praskę.
Pietruszkę, marchewkę i ziemniaki, myjemy i kroimy w plasterki. Jeśli są sporej wielkości, można je przekroić na pół. 

Kurki oczyszczamy. Mniejsze zostawiamy w całości a większe kroimy na dwie lub trzy części.

Do sporego garnka wlewamy oliwę z oliwek, dodajemy masło i dobrze rozgrzewamy.  Wrzucamy cebulę i czosnek, smażymy kilka minut. Gdy będą dobrze zarumienione, wrzucamy pietruszkę i marchewkę. Po kilku minutach dorzucamy ziemniaki i kurki. Mieszamy i smażymy kolejne kilka minut.

Zalewamy całość bulionem lub rosołem i gotujemy 15-20 minut. Kurki i warzywa powinny być miękkie ale nie rozgotowane. 

Na koniec wlewamy śmietanę wcześniej dobrze wymieszaną z chochlą wrzącego płynu z zupy, dorzucamy posiekany koperek. Doprawiamy sporą ilością świeżo zmielonego pieprzu, świeżo zmielonej kozieradki i solą, mieszamy. 

Smacznego!