Szparagi mógłbym jeść w każdej postaci oraz o każdej porze dnia i roku.
Moje ulubione to te gotowane na parze, polane masłem ziołowym i posypane prażonymi płatkami migdałów.
Tym razem jednak postanowiłem przyrządzić je trochę w innej postaci, bardziej sycącej i jako takiej idealnej na obiad.
Krucha tarta, delikatny sos, a wszystko przełamane serem pleśniowym.
Mam nadzieję, że polubicie takie szparagi – tak jak ja!

Tarta ze szparagami 

pęczek szparagów
Ciasto:
200 g mąki
100 g masła
1 jajko
szczypta soli

Masa:
2 jajka
100 ml gęstej śmietany 18%
1 łyżka mąki
100 g sera pleśniowego – roquefort lub gorgonzola
sól, świeżo mielony pieprz

Ciasto: mąkę przesiewamy, dodajemy szczyptę soli, posiekane masło, jajko. Energiczniej zagniatamy ciasto. Owijamy w folię spożywczą i wstawiamy do lodówki na 30 minut.
Schłodzone ciasto rozwałkowujemy na wielkość blachy (w moim przypadku ciasto wystarczyło na blachę 10 cm x 35 cm). Przekładamy ciasto na blaszkę i delikatnie z każdej strony dociskamy, nakłuwamy widelcem i wstawiamy ponownie do lodówki na 30 minut.
Gdy ciasto będzie schłodzone, przykrywamy je papierem pergaminowym i obciążamy fasolą lub grochem. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 190 stopni.
Po 10 minutach wyciągamy obciążenie i pieczemy jeszcze przez 5 minut.
Masa: jajka miksujemy ze śmietaną, mąką i szczyptą soli. Szparagi myjemy i odłamujemy zdrewniałe końcówki.

Na podpieczonym spodzie układamy szparagi, posypujemy pokruszonym serem pleśniowym. Zalewamy masą jajeczną i całość posypujemy świeżo mielonym pieprzem. Wstawiamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i pieczemy ok. 30 minut.

Smacznego!