Lato uwielbiam (między innymi) za jagody i borówki. Szczególnie te drugie mógłbym jeść bez końca. Ile bym nie kupił, tyle jestem w stanie zjeść. Na surowo, na ciepło czy jako smoothie.
Dzisiaj wpadło mi do głowy, aby wykorzystać je do mini galette, czy jak kto woli rustykalnych mini tart.
Dodatek zimnej wody sprawia, że kruche ciasto – mimo sporej ilości soku, jaki puszczają owoce – po upieczeniu będzie kruche i nie wchłonie nadmiaru płynu. 

SKŁADNIKI
CIASTO

250 g mąki pszennej
125 g masła
szczypta soli
4 łyżeczki cukru pudru
120 ml zimnej wody
DODATKI
ok. 200 g borówek
ok. 200 g jagód
4 łyżki cukru pudru

PRZYGOTOWANIE
Ciasto:
wszystkie składniki szybko wyrabiamy, a gdy ciasto będzie jednolite, wstawiamy je do lodówki na ok. 30 minut. Po tym czasie dzielimy na cztery części (możecie upiec też jedno duże).
Każdą delikatnie rozwałkowujemy na ok. 17-18 cm średnicy.
Na środku układamy owoce (można pomieszać jagody z borówkami). Owoce posypujemy cukrem pudrem i delikatnie zawijamy brzegi ciasta do środka.

Borówki podczas pieczenia puszczają więcej soku niż jagody, ale po ostudzeniu sok zastyga, tworząc słodki gęsty sos.
Całość wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni C. Pieczemy ok. 25-30 minut.

Smacznego!