Grudzień od zawsze kojarzy mi się z zapachem kruchego ciasta, cynamonu i pomarańczy w grzańcu i herbacie. To dla mnie też czas wymyślania nowych potraw. Bo choć wigilia u mnie w domu od zawsze zgodnie z tradycją składa się z dwunastu potraw, to w świąteczne dni tradycja przeplata się z nowymi smakami i aromatami. Zawsze pojawia się jakaś premiera i w tym roku nie może być inaczej! A jaka słodkość zadebiutuje na świątecznym stole? Oto odpowiedź… 

SKŁADNIKI
75 g mąki kukurydzianej
75 g mąki pszennej
75 g cukru pudru
100 g masła
cukier waniliowy (lub ekstrakt waniliowy)
1 żółtko
2 łyżeczki cynamonu
2 łyżki zimnej wody (niekoniecznie)

PRZYGOTOWANIE
Wszystkie składniki wraz z żółtkiem wsypujemy do jednej miski, siekamy nożem.
Gdy powstanie kruszonka, zagniatamy ciasto, jeśli mąka kukurydziana będzie oporna, przed zlepieniem się w całość w tym momencie dodajemy wodę.
Ciasto zawijamy w folię i wstawiamy na dwie godziny do lodówki.
Po tym czasie ciasto rozwałkowujemy. Grubość zależy od tego, jak cienkie chcemy uzyskać ciasteczka.
Wykrawamy foremkami ciastka (nadają się również do odciskania wzorków, ale tutaj trzeba wykazać się cierpliwością, gdyż ciasto z mąką kukurydzianą szybko staje się miękkie).
Układamy na blaszce wyłożonej papierem pergaminowym i pieczemy ok. 10 minut w temperaturze 175 stopni.

Smacznego!