Mazurki, sernik i oczywiście baba. To trzy wypieki, które zawsze pojawiają się na moim wielkanocnym stole. Jednak przepisy na nie wiecznie udoskonalam, bo przecież nie byłbym sobą, gdybym nie zmienił co jakiś czas receptury! Babka miała u mnie już tyle odsłon, co modelka kreacji w czasie pokzu mody. Czasami serwuję ją (babkę, nie modelkę!) tylko z migdałami, czasami z orzechami. A tym razem… pół na pół. A dodatkowo podpiekłem ją kilkanaście minut dłużej, bo to dało jej kruchości, którą tygrysy kochają najbardziej!

SKŁADNIKI

260 g białej czekolady
100 g mielonych orzechów włoskich
100 g mielonych migdałów
160 g masła
50 g cukru
cukier waniliowy
3 jajka
80 g mąki pszennej
20 g mąki kukurydzianej
1 łyżeczka proszku do pieczenia

PRZYGOTOWANIE

Masło rozpuszczamy w rondelku, do gorącego wrzucamy połamaną czekoladę i odstawiamy.
Po kilku minutach mieszamy i łączymy czekoladę z masłem. Cukier i cukier waniliowy ucieramy
z żółtkami. Dodajemy do masła i czekolady. Wsypujemy dwa rodzaje mąki, proszek do pieczenia, zmielone migdały i orzechy. Mieszamy. Białka ubijamy na sztywno, partiami dodajemy do masy. Delikatnie mieszamy. Przelewamy do foremki wysmarowanej wcześniej masłem i obsypanej bułką tartą. Pieczemy ok. 40 minut w temperaturze 180 stopni C.

Smacznego!