Tym razem duet czekoladowo-serowy.
Delikatny za sprawą sera, wilgotny za sprawą dodanego dżemu.
Idealny na popołudniową słodką przekąskę.
Babeczki czekoladowe mają jeszcze jedną zaletę – długo zachowują swoją wilgotność, świetnie sprawdzają się więc nie tylko na pierwsze, ale i drugie śniadanie do pracy czy na uczelnię. 

Babeczki czekoladowo-serowe

Masa czekoladowa:
100 g masła
40 g kakao
100 g brązowego cukru
2 jajka
100 g mąki pszennej
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
3 łyżki konfitury owocowej

Masa serowa:
200 g sera twarogowego śmietankowego (np. zmielonego jak na sernik)
1 czubata łyżeczka mąki
3 łyżki białego cukru
1 białko jajka

oraz
dodatkowo konfitura owocowa

W rondelku na małym ogniu rozpuszczamy masło, dodajemy kakao, dokładnie mieszamy. Doprowadzamy do zagotowania. Odstawiamy z ognia, dodajemy 3 łyżki konfitury owocowej, cukier, jajka, przesianą mąkę razem z proszkiem do pieczenia. Delikatnie łączymy całość za pomocą łyżki lub miksera na najniższych obrotach.

W misce mieszamy twaróg śmietankowy z mąką, białym cukrem i białkiem jaja (nieubitym).

Czekoladową masę przelewamy do papilotek na muffiny, nie więcej niż do około 1/2 – 2/3 ich objętości. Na wierzch wylewamy masę serową, a do środka dodajemy po jednej łyżce konfitury (uwaga: foremki nie mogą być całkowicie wypełnione, gdyż ciasto urośnie jeszcze podczas pieczenia).
Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 175 stopni i pieczemy ok. 20-25 minut.

Studzimy na metalowej kratce.

Z podanej ilości wychodzi 12 małych babeczek.
(oryginalny przepis pochodzi ze strony kwestiasmaku.com)

Smacznego!